FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 ona Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
aaa4




Dołączył: 28 Lip 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:18, 28 Lip 2017 Powrót do góry

-To nie ta strona. Szukaj dalej - nakazala Sroka. - Tam, gdzie jest zagiety rog. Meggie znow posluchala bez slowa. Ani na wskazanej stronie, ani na sasiedniej nie bylo zadnego obrazka. Machinalnie rozprostowala rog. Mo nienawidzil zaginania rogow w ksiazkach.

-Co ty robisz? Chcesz, zebym nie znalazla pozniej tego miejsca? - syknela Sroka. - Zacznij od drugiego akapitu, tylko uwazaj, zebys nie czytala na glos! Nie usmiecha mi sie, zeby nagle w moim pokoju zjawil sie Cien.

-Ale dokad? Dokad mam czytac wieczorem? 410

-A skad ja wiem? - Sroka pochylila sie, rozcierajac lewa noge. - Ile czasu potrzebujesz zwykle, zeby je wywabic, te twoje wrozki i olowiane zolnierzyki? Meggie spuscila glowe. Biedny Dzwoneczek.

-Trudno powiedziec - wymamrotala. - To jest roznie. Czasem idzie szybko, a czasem zdarza sie dopiero po przeczytaniu wielu stron. Albo w ogole nie wychodzi.

-No, to przelec caly rozdzial, chyba powinno wystarczyc. I nie chce slyszec o zadnym "nie wychodzi"!

Sroka pomasowala druga noge. Obie miala owiniete bandazami, widac to bylo wyraznie przez grube ponczochy.

-Czego sie gapisz? - ofuknela Meggie. - Mozesz mi cos na to wyczarowac, ty mala czarownico? Moze znasz jakas historie, w ktorej jest recepta na starosc i smierc?

-Nie - wyszeptala Meggie.

-No, to nie wytrzeszczaj slepi, patrz w ksiazke. Obejrzyj sobie dokladnie kazdy wyraz. Dzisiejszego wieczora nie chce slyszec najmniejszego zajakniecia, najmniejszej pomylki, zrozumiano? Tym razem Capricorn ma dostac dokladnie to, czego zada. Juz ja tego dopilnuje. Meggie poczela bladzic oczami po literach. Nie rozumiala ani slowa, myslala tylko o Mo i o nocnych strzalach. Udawala, ze czyta, odwracajac kolejne strony, podczas gdy Mortola nie spuszczala z niej oka. Wreszcie Meggie podniosla glowe i zamknela ksiazke.

-Skonczylam - oznajmila.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin